Wszyscy zgrzeszyli

Pierwsze dwa rozdziały listu do Rzymian wykazują jednoznacznie, że każdy człowiek, niezależnie od swojego pochodzenia, czy to Żyd (znający wolę Bożą poprzez Prawo), czy poganin (będący z dala od obietnic Bożych) jest grzeszny i zgubiony dla Boga i nie znajdzie przed Nim żadnej wymówki. W trzecim rozdziale następuje bardzo ostre podsumowanie stanu wszystkich ludzi:

„Jak napisano: Nie ma ani jednego sprawiedliwego, nie masz, kto by rozumiał, nie masz, kto by szukał Boga; wszyscy zboczyli, razem stali się nieużytecznymi,nie masz, kto by czynił dobrze, nie masz ani jednego. Grobem otwartym jest ich gardło, językami swoimi knują zdradę, jad żmij pod ich wargami; usta ich są pełne przekleństwa i gorzkości; nogi ich są skore do rozlewu krwi, spustoszenie i nędza na ich drogach, a drogi pokoju nie poznali. Nie ma bojaźni Bożej przed ich oczami.” (Rzym. 3:10-18)

Ten stan człowieka nie jest dla Boga niczym nowym. Słowo Boże wielokrotnie już opisywało Boży punkt widzenia na tę sprawę, dlatego Paweł posługuje się cytatami ze Starego Testamentu.

Taka jest ludzka natura. Człowiek rodzi się w grzechu i w żaden sposób nie może przybliżyć się do świętego Boga, który nie może patrzeć na grzech. I nie byłoby żadnego ratunku dla człowieka, gdyby Bóg w swojej niepojętej łasce nie zbliżył się do ludzi w Swoim Synu. Dlatego w trzecim rozdziale listu do Rzymian może nastąpić wiersz 24:

„I są usprawiedliwieni darmo, z łaski jego, przez odkupienie w Chrystusie Jezusie,” (Rzym. 3:24)

Absolutnie każdy człowiek, który narodził się na ziemi jest grzesznikiem i może powiedzieć o sobie jak psalmista:

„Oto urodziłem się w przewinieniu I w grzechu poczęła mnie matka moja.” (Ps. 51:7)

Ale każdy może dzięki Bożej łasce zostać obmyty bezcenną krwią Zbawiciela Jezusa Chrystusa:

„nie rzeczami znikomymi, srebrem albo złotem, zostaliście wykupieni z marnego postępowania waszego, przez ojców wam przekazanego, lecz drogą krwią Chrystusa, jako baranka niewinnego i nieskalanego.” (1 Piotr. 1:18-19)

Czy już przyznałeś się przed Bogiem do swojej winy? Czy prosiłeś o wybaczenie? Czy znasz Pana Jezusa jako swego osobistego Zbawiciela?