Do czego dążysz?

Utworzono: piątek, 12 czerwiec 2020

DazeniaOd początku swego istnienia człowiekiem kieruje jego natura. Składa się ona z pożądliwości ciała, pożądliwości oczu i pychy życia. Człowiek stale pragnie zaspokajać swoje pragnienia i mimo, że wkłada w to wiele wysiłku i środków nie potrafi się trwale zadowolić. Niezależnie od statusu społecznego, stanu posiadania i innych czynników warunkujących nasze życie na ziemi naturalny (grzeszny) człowiek ciągle chce więcej wrażeń, pieniędzy, przyjemności. Odrodzony chrześcijanin nosi w sobie dwie natury: jedną grzeszną („stara natura”, „ciało”) i drugą zrodzoną z Boga („nowe życie”, „nowy człowiek”). Oba te „byty” współistnieją w każdym nowo zrodzonym dziecku Bożym. Naturalny stary człowiek, jak mówi w wielu miejscach Biblia, nie nadaje się do poprawy, zawsze podąża za swoimi pożądliwościami, i dlatego Bóg stworzył coś nowego. Nowe życie, które otrzymał każdy, kto pokutował, wyznał swoje grzechy i prosił o przebaczenie jest stworzone jako czyste i bezgrzeszne. Bóg wzywa w Swoim Słowie: „o tym co w górze myślcie, nie o tym, co na ziemi.” (List do Kolosan 3:2). To powinno stale kierować naszym życiem. Nie pragnienia związane z nami i z ziemią, na której jesteśmy chwilowo obecni, ale osoba Pana Jezusa i wszystko co jest z nim związane. Pan „ubłogosławił nas w CHrystusie wszelkim duchowym błogosławieństwem niebios” (List do Efezjan 1:3). Nie dotyczą nas ziemskie obietnice dane niegdyś Izraelowi, ale daleko większe bogactwa duchowe. Czy pragniemy z nich czerpać już tu na ziemi? Czy potrafimy oderwać się od zaspokajania naszych ziemskich pragnień, aby w społeczności z Panem czerpać z niewyczerpanych źródeł błogosławieństw niebieskich?

kontakt