Kartka z kalendarza Dobry Zasiew

Wtedy arcykapłan zapytał Jezusa o jego uczniów i o naukę jego. Odpowiedział mu Jezus: Ja jawnie mówiłem światu; ja zawsze uczyłem w synagodze i w świątyni, gdzie się wszyscy Żydzi schodzą, a potajemnie nic nie mówiłem. Dlaczego mnie pytasz? Pytaj tych, którzy słuchali, co im mówiłem; oto oni wiedzą, co Ja mówiłem.

Pan Jezus, Boży Syn staje przed arcykapłanem Annaszem i jest przesłuchiwany. Już sam fakt wzbudza nasze zainteresowanie. Czy faktycznie powinien był się na to godzić? Nie, ale pozwala, by to się działo. W przyszłości ta relacja się zmieni, gdyż Annasz stanie kiedyś przed białym tronem najwyższego sędziego, którym będzie Pan Jezus i odbierze swój wieczny wyrok.

Również samo postępowanie arcykapłana daje wiele do myślenia. Zamiast przedłożyć oskarżenie i szukać jego potwierdzenia poprzez naocznych świadków, Annasz pyta Pana Jezusa o Jego uczniów i naukę. Najwyraźniej arcykapłan taką metodą próbuje doszukać się w wypowiedziach Pana Jezusa powodu do oskarżenia. Cóż za niesprawiedliwy sąd!

Annasz próbuje wyegzekwować od Pana Jezusa powód gromadzenia się wokół Niego Jego uczniów lub przypuszczalnie chce się dowiedzieć, jak obecnie wygląda ich sytuacja.

Być może za tym wszystkim stoi obawa Annasza, że Jezus skupiał wokół siebie buntowników, by następnie przeciwstawić się rzymskiej władzy i narazić naród żydowski na niebezpieczeństwo.

Następne pytanie Annasza zmierza do kwestii nauki Pana Jezusa, głównie ze względu na jej niezgodność z prawem Mojżeszowym.

Ale Boży Syn odpowiada arcykapłanowi zachowując pełną suwerenność. Możemy zauważyć, że nie mówi ani słowa na temat uczniów, niejako chroniąc ich w ten sposób. Następnie Pan Jezus dowodzi, że nie nauczał gdzieś potajemnie, gdyż Boża prawda miała być głoszona wszem i wobec.